Artykuł Trasa koncertowa Velesar pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Mariusz Stempczyński
Velesar (Marcin Wieczorek), były wokalista formacji Goddess of Sin i Radogost oraz twórca kapeli River of Time,
po 5 latach przerwy wrócił na scenę folk metalową z nową energią – albumem “Dziwadła” oraz licznymi koncertami.
Entuzjastycznie przyjęte występy obok takich kapel jak GRAI, Runika, Cronica czy Morhana, jedynie utwierdziła lidera projektu, że…
…trzeba kuć żelazo póki gorące, co zaowocowało trasą, która prezentuje się następująco:
17.04 – Chorzów (PL), Klub Leśniczówka – ZAGRAJĄ: Velesar, Runika, Forbidden Omen
25.04 – Ostrów Wlkp. (PL), Klub Fanaberia – ZAGRAJĄ: Velesar, Jerna
09.05 – Warszawa (PL), Klub VooDoo – ZAGRAJĄ: Velesar, Merkfolk, Wolfarian
16.05 – Skarżysko-Kamienna (PL), Klub Semafor – ZAGRAJĄ: Velesar, Runika, Diaboł Boruta
22.05 – Poznań (PL), Klub Pod Minogą – ZAGRAJĄ: Velesar, Morhana, Diaboł Boruta
23.05 – Łódź (PL), Klub TU – ZAGRAJĄ: Velesar, Morhana, Djavena
29.05 – Wrocław (PL), Klub Liverpool – ZAGRAJĄ: Velesar, Morhana, Djavena
30.05 – Ostrawa (CZ), Klub Barrak – ZAGRAJĄ: Velesar, Dziewanna, Djavena
Łącza:
https://velesar.pl
https://www.instagram.com/velesar.official/
https://bandzone.cz/velesar
https://www.youtube.com/Velesar
Artykuł Trasa koncertowa Velesar pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Mariusz Stempczyński
Artykuł VELESAR – debiut sceniczny pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Mariusz Stempczyński
Marcin Wieczorek, zahartowany w Goddess of Sin, rozwijający się w Radogoście, spełniający się obecnie w River of Time, otwiera nowy rozdział.
Solowy projekt o nazwie VELESAR po raz pierwszy ujrzy światło dzienne na dechach klubu RudeBoy w Bielsko-Białej, w którym wokalista, wraz z Tholing the Void, będzie supportował zespół GRAI. Obecnie muzyk pracuje nad nowym materiałem.
Łącza:
https://www.facebook.com/VelesarOfficial
Artykuł VELESAR – debiut sceniczny pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Mariusz Stempczyński
Artykuł Piracko-tunezyjskie tournée pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Kacper Sikora
Już w sierpniu nasz kraj odwiedzi tunezyjski Ymyrgar. Zespół zagra w Polsce dwa koncerty – w Warszawie i Bielsku-Białej. Towarzyszyć mu będą australijscy korsarze z Lagerstein, których polska publiczność bardzo polubiła; w Bielsku-Białej grupę wesprze również rumuńska Bucovina. Gościnnie wystąpią też nasze rodzime zespoły, czyli Morhana, Runika, Radogost i Netherfell.
Koncerty odbędą się:
11 sierpnia w Warszawie klubie Voodoo
31 sierpnia w Bielsku-Białej w Rudeboyu
My żadnego z występów na pewno nie przegapimy.
Serdecznie zapraszamy!
Artykuł Piracko-tunezyjskie tournée pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Kacper Sikora
Artykuł V Słowiańska Noc Folk-Metalowa pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Kacper Sikora
Już 8 lipca rozpocznie się kolejna (bo już piąta!) edycja Słowiańskiej Nocy Folk-Metalowej
w Brennej. W tym roku wystąpią dla Was cztery zespoły z Polski: Radogost, Othalan, Strzyga
i Open Access, a także rosyjski Woodscream, białoruski Sakramant oraz australijscy piraci, czyli Lagerstein.
W ramach wydarzenia odbędą się dwie premiery debiutanckich albumów: Po krańce gór zespołu Othalan i Świt Bogów Strzygi. Imprezie towarzyszą VI Dni Dawnych Kultur (8-9 lipca).
Wstęp wolny.
Zapraszamy serdecznie!
A oto program imprezy:
17:15-17:30 – Strzyga setup
17:30-18:00 – Strzyga (30 min)
18:00-18:15 – Open Access setup
18:15-19:00 – Open Access (45 min)
19:00-19:15 – Othalan setup
19:15-20:15 – Othalan (60min)
20:15-20:30 – Lagerstein setup
20:30-21:15 – Lagerstein (45min)
21:15-21:30 – Radogost setup
21:30-22:30 – Radogost (60 min)
22:30-22:45 – Woodscream setup
22:45-23:30 – Woodscream (45 min)
23:30-23:45 – Sakramant setup
23:45-00:30 – Sakramant (45 min)
Artykuł V Słowiańska Noc Folk-Metalowa pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Kacper Sikora
Artykuł Czerwcowe tournée Helrotha pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Kacper Sikora
Jeszcze przed rozpoczęciem wakacji, już na początku czerwca, warszawski Helroth uraczy nas energetycznymi koncertami. Gościnnie wystąpią dobrze znane nam zespoły, takie jak Runika, Radogost, Percival Schuttenbach, Open Access, River of Time oraz Merkfolk.
Jeden koncert już za nami. Kolejne odbędą się 10 czerwca w Bielsku-Białej, 16 czerwca w Gdańsku, 17 czerwca w Warszawie.
Wydarzenia organizowane są przez Kickass Bookings. Serdecznie zapraszamy!
Artykuł Czerwcowe tournée Helrotha pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Kacper Sikora
Artykuł Relacja z Folk Metal Night: Dziady pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Agata Biały
Nic tak nie rozwiewa jesiennych smutków jak dobry folkowy koncert. Przekonałam się o tym 29 października, kiedy to w Warszawie w Voodoo Club odbyła się kolejna edycja Folk Metal Night. Wydarzenie było również obchodami dziesięciolecia stałego linera trasy – Morhany. Poza jubilatem zagrała Runika, Czertoróg oraz czołówka polskiego folk metalu – Percival Schuttenbach i Radogost.
Jako że było to większe niż zazwyczaj widowisko, warunki w klubie dostosowano do mającego go odwiedzić kilkusetnego tłumu. Otworzono drugą salę, funkcjonowały dwa bary, przy pierwszym wyświetlano na ścianie cały występ, dzięki czemu i ci siedzący na kanapach mogli go oglądać. Standardowo dwa punkty z merchem zespołów i płytami, dodatkowo na zewnątrz stoisko z pieszczochami i gadżetami.
Koncert zaczął się z lekkim poślizgiem, przed 18:30 na scenę wszedł pierwszy zespół. Biorąc pod uwagę fakt, że Czertoróg jest młodą formacją, to widać, że mają na siebie pomysł i konsekwentnie dążą do jego realizacji. Część utworów została zaśpiewana po rosyjsku, grupa zagrała też cover In the Arms of Mara od Grai. Spodobało mi się brzmienie gitary i skrzypiec, zespół mógłby wyrobić sobie na tej podstawie charakterystyczne brzmienie. We znaki dawał się poza tym duży entuzjazm wokalistki. Często rozmawiała z publiką, gorąco zachęcała do tańców. Zebrani oszczędzali jednak siły na kolejne występy, chętniej za to śpiewali. Myślę, że grupa przyjęłaby się lepiej, gdyby grali w późniejszej części koncertu, bo z początku mało kto jest skory do większej aktywności. Muzycy mają w sobie jednak dużo energii, co z pewnością wyjdzie im na korzyść w dalszych działaniach.
Runika zawsze spotyka się z wielkim zainteresowaniem publiki, więc i tym razem nie zdziwiło mnie momentalne ożywienie słuchaczy, gdy kapela wkroczyła na scenę. Zespół umie porozumieć się z fanami, a balansując między wolniejszymi i klimatycznymi utworami a tymi żywymi i bardzo skocznymi z powodzeniem potrafi podgrzać atmosferę na sali. Przybyli z chęcią wspomagali grupę śpiewem i okrzykami, a przy Biesiadzie czy Naznaczonym brali udział w pogo. Nie przestanę zachwycać się wdziękiem, z jakim Aminae prowadzi występy, nie kryje emocji przy śpiewie. Uwagę zwraca na siebie także perkusja – bardzo sprawnie wybijany rytm, a samo brzmienie kojarzy mi się raczej z klasycznymi odmianami metalu. Nie działa to jednak w żaden sposób na niekorzyść całokształtu, w utworach Runiki i sekcje instrumentalne, i głos Aminae świetnie się ze sobą komponują. Zespół pożegnał się z fanami bisem Biesiady, którą dosłownie cała sala wyśpiewała. Ostatnie nuty ucichły, ale same owacje długo można było usłyszeć.
Muszę przyznać, że Radogost był dla mnie największym asumptem do przyjścia na to wydarzenie, więc wraz z resztą fanów spotkałam się z lekkim zawodem, gdy zespół przez prawię godzinę rozstawiał sprzęt i borykał się z problemami dźwiękowymi. Energia słuchaczy po występie Runiki zdążyła opaść, a szkoda, bo bez niej kilka przez pierwszych utworów na sali było dość drętwo. Całe szczęście, że w drugiej połowie występu zrobiło się naprawdę gorąco – przy Ananke publiczność pokazała na co ją stać, i, ku zaskoczeniu samego zespołu, bardzo dobrze radziła sobie z tekstami utworów. Sam występ nie był długi, pewnie czterdziestopięciominutowy, ale w ostatecznym rozrachunku Radogost wypadł świetnie. Późniejsza część ich koncertu zrekompensowała początkowe niedociągnięcia. Na zgrabnie ułożony set składało się, poza nowymi, kilka starszych kawałków takich jak Dar Czarnego Licha czy startowe Tam skąd pochodzę. Pod samym względem technicznym nie mam na co narzekać, w końcu to Radogost. Dam też plus za obecność perkusisty – na ostatnim występie w marcu Warszawa usłyszała bębny prosto z… laptopa. Po bisie Ponad głębiami zespół zszedł ze sceny, a fani brawami pożegnali się z kapelą z Brennej.
O 22.00 na scenę weszła Morhana. Przybyło wielu znajomych zespołu, cały tabun fanów, ale pojawili się i osoby, które o grupie nie słyszeli. Ci ostatni dobrze trafili, bo był to występ szczególny – z okazji urodzin na scenie zagrali nie tylko aktualni członkowie, ale i wszyscy, którzy mieli okazję grać wcześniej w zespole. W tym rodzinnym nastroju mogliśmy odsłuchać setu jubilatów. Po klimatycznym Intro muzycy zagrali When the Earth Was Forged. Kawałek ten urozmaicono duetem skrzypcowym Tarzana i poprzedniej skrzypaczki Laury. Zabawa szybko się rozkręciła, a zażarci pogowicze mogli pokazać swą siłę – wielki kocioł pod sceną to standard na występach Morhany. Szybka obserwacja pozwoliła mi dojść do wniosku, iż fani zespołu podczas koncertów bawią się na jednostajnym, wysokim poziomie. Nie wymienię w takim wypadku kawałków, które wzbudzają najwięcej emocji, osobiście jednak mam słabość do WTF. Godnym uwagi jest fakt, że mimo licznych zmian w składzie brzmienie zespołu nie ucierpiało, a sami członkowie utrzymują ze sobą dobre stosunki. Każdy z muzyków dodał coś od siebie do występu, dzięki czemu nabrał on większego rozmachu. Był to również koncert pożegnalny dla Dawida, perkusisty, oraz powitalny dla Matti, który zagrał na bębnach bisy. Po ostatnim utworze zespół tradycyjnie zrobił sobie z publiką zdjęcie, by później usłyszeć gromkie Sto lat od całej sali koncertowej. Tym akcentem zakończył się przedostatni występ wieczoru.
Minął kwadrans i zacząło się show wyczekiwanego przez wielu Percivala. Sala dosłownie pękała w szwach. Już z początku widać było, że ten występ będzie utrzymany w trochę innym klimacie. Percival Schuttenbach zaczął od Lullaby of Woe Marcina Przybyłowicza. Zespół grał w większości materiał z wydanego ostatnio albumu Strzyga. I tak jak na audio brzmiał kapitalnie, tak na żywo wypada naprawdę bosko. Improwizowane solówki tylko dodawały smaku do całego obrazu. Muzycy łatwo zbudowali iście wiedźmińską atmosferę. Jako goście na scenie wystąpili członkowie zaprzyjaźnionego z zespołem stołecznego Helroth. Wspomogli wokalnie Percivala przy części utworów – Pani Pana, Marysia… Charakter występu zmienił się później na nieco bardziej swawolny. Przybyli mieli okazję wysłuchać nieco bardziej niekonwencjonalnego niż zazwyczaj wykonania Satanismusa, bo zagranego w rytmie Giorgio by Moroder Daft Punk. Wszelkie urozmaicenia spotykały się z entuzjazmem słuchaczy, w końcu ciągłe granie tego samego może się znudzić. Rzucały się w oczy zabawa muzyką, swoboda na scenie i nieukrywana radość z grania. Zebrani nie stronili od różnych odmian pogo, czasem nawet ktoś trafił na falę. Wybiła godzina 1:00, a Percival pożegnał się z fanami coverem Roots Bloody Roots Sepultury. Ci, którzy pozostali nienasyceni wrażeniami z tego sześciogodzinnego szaleństwa, mogli porozmawiać jeszcze z zespołami na zorganizowanym w drugiej sali after party.
Zdaje się, że był to największy jak dotąd koncert z trasy Folk Metal Night. Przez salę przewinęło się pewnie z czterysta osób, a pod sceną w żadnym momencie nie było pusto. Brawa dla organizatorów, zainteresowanie tematem z czasem tylko rośnie! Podsumowując krótko cały wieczór: duża doza zabawy, w dobrym towarzystwie, w świetnej atmosferze. Właśnie z tych powodów uwielbiam tę trasę.
Artykuł Relacja z Folk Metal Night: Dziady pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Agata Biały
Artykuł Dwa koncerty Serenity w Polsce! pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Agnieszka Anna Suchy
Imagine Create Productions zaprasza na dwa koncerty austriackiej grupy Serenity, grającej symfoniczny metal. Zespół wraca po pięcioletniej przerwie, żeby zaprezentować swoją najnowszą płytę – Codex Atlanticus. Będziecie mieli okazję usłyszeć ich aż na dwóch koncertach – w Warszawie i w Nysie.
Na scenie wspomogą ich grupy prezentujące różne podgatunki metalu. Głównym supportem otwierającym oba koncerty będzie katowicki As Night Falls (symphonic metal). Aktualnie zespół może się m.in. pochwalić występami przed Tarją Turunen (ex Nightwish), Liv Kristine (ex Leaves’ Eye), Antimatter (ex Anathema), Welicoruss, Artrosis czy Proletaryat. Na koncertach zaprezentuje swój najnowszy dobytek: długogrającą płytę Embrace the Journey.
11 listopada w Warszawie zagra dla Was znane wśród fanów folk metalu Leśne Licho. Grupa ma na swoim koncie wiele koncertów oraz większych imprez plenerowych, takich jak Średniowieczuj w Maszewie, Dni Jakuba Wędrowycza, Międzynarodowy Turniej Smaków na Zamku w Liwie, Ogólnopolski Zlot Miłośników Folk Metalu, WOŚP, Hello Folks w Lublinie, Zlot Słowian i Wikingów w Drohiczynie, Konwent Fantasy w Głogówku, Festiwal Kultury Słowian „Stado”.
Emocji nie zabraknie również 12 listopada w Nysie; potężną dawkę melodic death metalu z niesamowitym damskim wokalem otrzymacie od Warbell. Zespół ma na koncie wiele koncertów. Wszystkie występy spotykały się z pozytywnymi opiniami. W 2014 roku dotarli do Finału Ligi Rocka, gdzie kapela zdobyła nagrodę specjalną, ponadto nagrody indywidualne otrzymali w swych kategoriach Gigi i Vader. Przyjedźcie na koncert, a przekonacie się sami, że warto!
O niezapomniane wrażenia zadbają też „Synowie rycerzy z Czantorii. Lubią wypoczywać w cieniu starego dębu i dawać ostrego łupnia. Ktoś kiedyś powiedział: »Po co jechać na Korpiklaani, skoro można iść zobaczyć Radogosta?«. No właśnie, trolli z beskidzkich lasów zobaczyć i posłuchać na żywo trzeba choć raz w życiu.”
Lepiej byśmy tego nie ujęli! My również nie możemy się doczekać tego, co nam zaprezentuje folkmetalowy zespół z Brennej!
Mamy nadzieję, że Was przekonaliśmy. Tak więc rezerwujcie czas i przyjeżdżajcie!
Więcej informacji w wydarzeniu na Facebooku:
Informacje od Imagine Create Productions
Artykuł Dwa koncerty Serenity w Polsce! pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Agnieszka Anna Suchy
Artykuł IV Słowiańska Noc Folk-Metalowa i VI Dni Dawnych Kultur pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Jakub Bochenek
Już lada moment – od ósmego lipca – odbędzie się czwarta edycja Słowiańskiej Nocy Folk-Metalowej. Wydarzeniu będą towarzyszyły Dni Dawnych Kultur, organizowane w Brennej po raz szósty. Poniżej przedstawiamy Wam rozpiskę wydarzenia, w którym zdecydowanie warto wziąć udział!
Rozpiska:
Piątek 08.07.16 r.:
-20:30 – koncert akustyczny Othalan
Sobota 09.07.16 r.:
– 18:00 – 19:15 – Łysa Góra
– 19:15 – 20:30 – Czertoróg
– 20:30 – 21:45 – Diaboł Boruta
– 21:45 – 23:00 – Runika
– 23:00 – 01:00 – Radogost – dziesięciolecie zespołu
VI DNI DAWNYCH KULTUR
Sobota – 09.07.16 r.
11:00 – otwarcie obozu dla zwiedzających, każdy nas będzie miał okazję przenieść się w czasie do X w. Przyjrzeć się będzie można życiu codziennemu w słowiańskiej wiosce, przymierzyć hełm, kolczugę czy spróbować unieść dwuręczny miecz. Nie zabraknie pokazów rzemiosła, opancerzenia i uzbrojenia. Inscenizacji bitew, pojedynków wojów oraz konkursów sprawnościowych dla najmłodszych.
13.00 – zabawy i konkursy sprawnościowe dla dzieci
15.30 – walki wojów, pojedynki
16.00 – inscenizacja bitwy
18:00 – koncerty wieczorne w ramach Słowiańskiej Nocy
Niedziela – 10.07.16 r.
11:00 – otwarcie obozu dla zwiedzających
12:00 – koncert historyczny Dziwoludów
13.00 – zabawy i konkursy sprawnościowe dla dzieci
14:00 – koncert historyczny Dziwoludów
15.30 – walki wojów, pojedynki
16.00 – inscenizacja bitwy
17:00 – zakończenie
Impreza jest całkowicie bezpłatna. Oczywiście obecność obowiązkowa!
Artykuł IV Słowiańska Noc Folk-Metalowa i VI Dni Dawnych Kultur pojawił się na Folk Metal.
Autorem artykuły jest: Jakub Bochenek